Czy i ile kieszonkowego dawać swoim dzieciom? W jakim wieku młody człowiek powinien dostać swoje pierwsze własne środki finansowe? I jak ustrzec dzieci przed nieprzemyślanymi zakupami? To pytania, które zadaje sobie wielu dorosłych. Nie ma zatem wątpliwości, że kieszonkowe stanowi bardzo ważny element edukacji finansowej dzieci.
Ile i kiedy?
Wysokość wypłacanej gotówki nie ma aż
tak dużego znaczenia. Sumę kieszonkowego powinno
się dostosować do możliwości finansowych
rodziny i do realiów otoczenia, na przykład do kwoty jaką dysponują rówieśnicy
dziecka.
„Ilość pieniędzy jaka jest oferowana młodej osobie nie powinna być zbyt wysoka, ponieważ może to powodować nieuzasadnione poczucie wyższości dziecka nad kolegami. Taki model postępowania często stanowi demoralizujący sposób dbania o to, aby pociecha miała dobre kontakty z równolatkami” – przestrzega dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięca i przewodnicząca rady naukowej programu edukacji finansowej dzieci Cha-Ching.
Ważne jest natomiast, aby regularnie wypłacać
z góry ustaloną, zawszę tę samą kwotę. Daje
to możliwość nabycia umiejętności racjonalnego gospodarowania pieniędzmi oraz
poczucia odpowiedzialności za kwestie finansowe. Brak stałego kieszonkowego nie
pozwala dziecku
na planowanie swoich wydatków z góry i na naukę zarządzania własnymi finansami
osobistymi.
Rodzice często zadają sobie pytanie, kiedy zacząć wypłacanie dziecku pieniędzy na jego własne cele.
„Wypłacanie kieszonkowego pięciolatkowi, dla którego 10 jednogroszówek znaczy więcej niż jedna moneta pięciozłotowa, nie miałoby sensu. Dziecko, które jest w stanie wykonywać podstawowe obliczenia arytmetyczne, bardziej doceni otrzymane pieniądze” – podkreśla Daria Widawska, ambasadorka programu edukacji finansowej dzieci Cha-Ching.
Nieroztropne wydatki
Jednak rodzicom, którzy wypłacają
swoim dzieciom kieszonkowe, może być trudno zaakceptować fakt, że może ono
zostać wydane nierozsądnie. Czy
i jak można się z tym pogodzić?
„Rodzice
muszą przyjąć do wiadomości, że to dziecko decyduje o wydaniu swojego
kieszonkowego. Jeśli wyda wszystko od razu, to do momentu kolejnej wypłaty nie
będzie miało żadnych środków do dyspozycji. Nikt nie nauczy się na cudzych
błędach. To bolesna nauka, ale bez niej dziecko
w przyszłości może podejmować nieprzemyślane decyzje finansowe. Rodzice nie powinni zdejmować
z dziecka odpowiedzialności i chronić go przed konsekwencjami tego, co może się
wydarzyć. Należy również pamiętać, aby nie dopłacać „extra” do kieszonkowego,
jeśli dziecko rozporządza swoim kieszonkowym nierozsądnie.” – tłumaczy dr
Piotrowska.
Zgodnie
z badaniami „Prudential Family Index” prawie połowa dzieci, które otrzymują kieszonkowe przeznacza pieniądze
na słodycze. Jednocześnie ok. 39% odkłada pieniądze
otrzymane od rodziców na określony cel. To pozytywny znak, jednak jako
społeczeństwo mamy jeszcze sporo do zrobienia
w kwestii mądrego korzystania z pieniędzy.
All rights reserved 2013 - 2025; Deweloper Ads-Center.NET